Knebel dla mieszkańców Karpacza od Przewodniczącego Komisji Ładu Przestrzennego, Gospodarki Komunalnej i Spraw Społecznych
Do niepokojącej sytuacji doszło na posiedzeniu Komisji Ładu Przestrzennego w ostatni czwartek – 20 marca 2025 r.. Przewodniczący Komisji, radny Mieczysław Pajdzik odmówił udzielenia głosu reprezentantce naszego Stowarzyszenia. Równocześnie zapowiedział, że nikt z mieszkańców przybyłych na posiedzenie nie będzie mógł wypowiedzieć się w żadnej sprawie! Od tego miesiąca mieszkańcy Karpacza dostają ban od Przewodniczącego Pajdzika! Mogą, co najwyżej przedstawić swoja sprawę radnemu, który w ich imieniu zabierze głos lub napisać pismo.

Ograniczenia rozpoczęły się kilka miesięcy temu. Wcześniej, z małymi wyjątkami Przewodniczący głosu udzielał. Początkowo, zamiast zwykłej prośby, trzeba było zgłosić się do jednego z członków komisji, który występował o pozwolenie na zabranie głosu mieszkańcowi Karpacza. Dwa miesiące temu Przewodniczący wprowadził następne ograniczenie – mieszkańcy mogą mówić tylko na koniec posiedzenia – w „Sprawach Różnych”. A teraz – już wcale!
Przewodniczący Komisji, która zajmuje się sprawami społecznymi, odwraca się do mieszkańców tyłem. Mnoży utrudnienia i ograniczenia, jakby mieszkańcy Karpacza byli dla niego złem koniecznym. Jego postawa kontrastuje z zachowaniem przewodniczących pozostałych komisji, którzy mają życzliwe podejście do mieszkańców.
Statut Gminy Karpacz pozostawia przewodniczącym dużo swobody w organizacji prac komisji. Jeżeli dowolność i uznaniowość oznaczają zamykanie ust mieszkańcom, zamiast współpracy, to trzeba pomyśleć o zmianie statutu. W przeciwnym razie, grozi nam stopniowe przechodzenie od demokracji w stronę dyktatury.
Mamy nadzieję, że Przewodniczący Komisji ochłonie, pokaże dobrą wolę i zmieni swoje nastawienie. Przypominamy, że wykonywanie mandatu radnego powinno być służbą na rzecz lokalnej społeczności, a posiedzenia komisji pomocą w utrzymywaniu stałej więzi z mieszkańcami i ich organizacjami.