Wandale na Śnieżce!
Bandycki napad
Śnieżka – najwyższy szczyt Sudetów – przez wielu nazywany również Królową Karkonoszy. Na jej wierzchołku znajdują się bardzo charakterystyczne obiekty: barokowa, drewniana kaplica powstała w II połowie XVIIw poświęcona św. Wawrzyńcowi, oraz futurystyczny budynek obserwatorium meteorologicznego w formie trzech dysków.
Od wieków na szczyt Śnieżki, do kaplicy św. Wawrzyńca, wędrowali turyści i pielgrzymi. Polacy, Czesi, Niemcy i przedstawiciele wielu, wielu innych narodów.
Każdego roku, 10 sierpnia, zbierają się tam na odpuście i mszy świętej ludzie gór z wielu krajów i wielu środowisk. To właśnie święto św. Wawrzyńca, patrona ratowników górskich przyciąga tam tłumy.
W 2018r Gmina Karpacz uczyniła Go swoim Patronem, a dzień 10 sierpnia, liturgiczne wspomnienie św. Wawrzyńca, świętem miasta.
Wiele lat trwały kosztowne prace remontowe i konserwatorskie kaplicy na Śnieżce. Warunki klimatyczne panujące na szczycie są bowiem bardzo ciężkie dla obiektów budowlanych.
W ostatnich dniach, w nocy z 21 na 22 lutego, to nie warunki pogodowe zagroziły kaplicy św. Wawrzyńca. To prymitywni barbarzyńcy, a może lepiej nawet określić ich jako Wandali naszych czasów, dokonali prostackiego „najazdu” – siekierami próbowali wedrzeć się do środka kaplicy, rąbiąc dębowe drzwi wejściowe. Drzwi wytrzymały, ale ludzki prymityw i tak musiał jakoś inaczej wyładować swoje „emocje”. Oszronione ściany kaplicy zabazgrano napisami. To swoisty podpis współczesnego prostactwa, chamstwa i prymitywu, nie szanującego żadnych wartości.
Brak słów potępienia dla takiego ludzkiego zezwierzęcenia.
Poniżej warto przytoczyć już historyczny tekst ale jednak chyba tekst proroczy. Słowa wypowiedziane w 1976 r. w Stanach Zjednoczonych przez wówczas jeszcze kardynała Karola Wojtyłę:
„Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich na świecie zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności. To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów”