List prof. dr hab. Zygmunta Wnuka (Uniwersytet Rzeszowski) do uczestników sympozjum w Karpaczu 18.05.2009:
List prof. dr hab. Zygmunta Wnuka (Uniwersytet Rzeszowski) do uczestników sympozjum w Karpaczu 18.05.2009:
„HARMONIJNY ROZWÓJ SUDECKICH MIEJSCOWOŚCI TURYSTYCZNYCH NA PRZYKŁADZIE KARPACZA. PRÓBA OKREŚLENIA ELEMENTÓW GRANICZNYCH”
Turystyka na obszarach chronionych
Przyroda ma w sobie harmonię, niezwykłe piękno, moc, tajemniczość element „raju”. Może pomóc człowiekowi, niekiedy bardziej niż ktoś bliski. Bardzo często uczy nas szacunku i pokory, jakże potrzebnej pewnemu siebie człowiekowi….Świat jest niezwykle bogaty różnorodny, od nas zależy, czy zdążymy to zauważyć w ciągu naszego życia zabiegając o majątek, sławę, nadmierny konsumpcjonizm??
Turystyka aktualnie jest ważnym źródłem dobrobytu ekonomicznego gospodarki światowej, która obejmuje bardzo szybko rosnącą liczbę ludzi podejmujących dalekie podróże.
Zdrowe naturalne, chronione środowisko i piękne krajobrazy oraz unikalne walory kulturowe są podstawą długoterminowego rozwoju działalności turystycznej. Należy pamiętać, że wszystkie formy ochrony przyrody, są „żywymi muzeami”, ale jedynie parki narodowe i częściowo parki krajobrazow mają stałą opiekę.
Czy stać nas na to, aby tak unikalne dobra pozostawić na pastwę losu ?? Aktualnie turystykę kieruje się na obszary, gdzie przyroda jest we względnie w naturalnym stanie i przystosowuje się je do działalności turystycznej. Powoduje ona zwiększenie popytu na dzikie zwierzęta i rośliny oraz wyroby z nich jako pamiątki, co stwarza zagrożenie dla bioróżnorodności.
W niektórych regionach gospodarka turystyczna zastępuje przemysł w tworzeniu dochodów, jest, więc prawdopodobne, że może go również zastąpić w powodowaniu szkód ekologicznych.
Wyraźnie są one widoczne wszędzie tam, gdzie rozwinęła się niekontrolowana gospodarka turystyczna, zasługująca raczej na nazwę biznesu turystycznego (dochód za wszelką cenę). Gospodarka skomercjalizowana i zwulgaryzowana zamienia w towar zarówno skarby przyrody i kultury, jak i turystę (Denisiuk 2003, Kolbuszewski 1990, Olaczek 1987, Wnuk 2000).
Strategią dla niej jest natrętne wmawianie klientom pragnienia ponad rzeczywiste potrzeby, czym nie różni się od innych działów kapitalistycznej gospodarki, dla której nadmierny wzrost konsumpcji jest jedyną dźwignią rozwoju. Zagrożenie istniało zawsze, ale są takie okresy, gdy temat ten staje się „gorący”. Zwykle dzieje się tak w czasie zachwiania wyznawanych przez społeczeństwo systemów wartości lub przyśpieszenia rozwoju gospodarczego, np. w drugiej połowie lat trzydziestych, w latach siedemdziesiątych i po 1989r. Pozostają po tym ślady w postaci kolejek linowych w parkach narodowych, dróg samochodowych dla Rajdów Tatrzańskich” w sercu gór, zawłaszczonych zabudowanych brzegów jezior i innych pięknych miejsc, wreszcie zamęt wokół „kolorowego zawrotu głowy” w Bieszczadach. Aktualnie mamy czas, w którym społeczeństwo oczekuje „sukcesu” gospodarczego, co do rozwoju, a jednocześnie przewartościowane stały się dawne ideały. Zamiast „coraz lepszego zaspokajania potrzeb materialnych i duchowych całego społeczeństwa” ludziom narzucany jest ideał indywidualnego nadmiernego konsumpcjonizmu, pragnienie posiadania rzeczy ponad potrzeby, wyścig ku bogactwu osobistemu, co prowadzi do lekceważenia wartości naturalnej przyrody, różnorodności, piękna krajobrazu, czystości środowiska. W takich czasach zagrożenie przyrody rośnie, a niszczenie staje się bezkarne(Olaczek 1987).
Turystyka została uznana i doceniona jako ważna gałąź gospodarki, dlatego należy poddać ją ekologicznym ocenom, ograniczeniom tak, jak każdy inny dział gospodarki. Dotychczasowe doświadczenia z przemysłem wskazują, że bez zewnętrznego przymusu nie poddają się one rygorom ochrony przyrody. Jest, więc potrzebna refleksja i ostrożność, wyprzedzająca dokonania w sferze materialnej. Musi nastąpić ustalenie granic wykorzystywania przyrody przez turystykę, nie jedynie przez obronę tego lub innego parku narodowego, jeziora lub pasma górskiego, lecz przez ustalenie generalnych norm prawnych i powszechne ich respektowanie. Turystyka powinna stać się promocją ochrony przyrody oraz dążyć do ekologizacji produktu turystycznego.
Powinna ona rozwijana, ale jednocześnie poddana rygorom ochrony przyrody, co oznacza w ostatecznym rachunku ochronę jej własnej przyszłości oraz interesów klientów. Jest oczywiste, że należy podnosić kulturę turystyczną przez wychowanie jej uczestników i organizatorów. Mądrze rozmieszczać bazę materialną i urządzenia turystyczne dostosowane do warunków regionalnych specyficznych dla tego obszaru oraz zharmonizowanych z przyrodą.
Jeśli gminy górskie twierdzą, że wyciągi narciarskie lub kolejki górskie mają moc przyciągania turystów, to przecież nie stracą tej mocy, gdy będą budowane poza parkami narodowymi i rezerwatami. Potrzebne jest odejście od dotychczasowej po1ityki lokalizacyjnej, która sprowadza się do drapieżnego próżnego zawłaszczania najpiękniejszych i najcenniejszych obszarów, a zamiast tego włączać do obszarów turystycznych tereny o mniej wartościowej przyrodzie i dowartościować je mądrym zagospodarowaniem. Nie stawiać kurortu w przyrodniczym raju, lecz tworzyć rajski ogród w kurorcie! Trzeba się pogodzić z reglamentacją dostępu do miejsc najcenniejszych, w tym także z ograniczeniem frekwencji w niektórych parkach narodowych (Olaczek 1987, Wnuk 2000).
Tereny objęte ochroną ścisłą nie mogą być dostępne dla wszystkich. Rozważenia wymaga udział turystyki w ponoszeniu kosztów ochrony i konserwacji obszarów przyrodniczo cennych. W grę wchodzą następujące sprawy: – nowe inwestycje powinny być obciążane na niektórych obszarach podatkiem lokalizacyjnym, gdy z tego położenia (np. sąsiedztwo parku narodowego, rezerwatu, parku krajobrazowego) osiągają korzyści; – ponoszenie opłat za korzystanie ze środowiska, nawet jeśli formą tego korzystania są: kąpiele, spacery, narciarstwo lub piękne widoki; – zróżnicowanie podatków i innych obciążeń w celu odciążenia jednych obszarów, a skierowania migracji turystycznych na inne obszary. Gminy, na których obszarze są lub tworzy się parki narodowe, parki krajobrazowe, rezerwaty, obszary Natura 2000 winny mieć preferencje w otrzymywaniu dotacji i pożyczek z NFOŚiGW, WFOŚiGW i innych.
Pilną sprawą jest wprowadzenie do systemu prawnego takich zapisów, dzięki którym turystyka ponosiłaby konsekwencje finansowe korzystania z dóbr przyrodniczych oraz które skłaniałyby właścicieli obiektów i organizatorów do zachowań proekologicznych. W Polsce najważniejszymi sprawami do rozwiązania na styku turystyki z ochroną przyrody są: – odciążenie niektórych pasm górskich i pasa nadmorskiego od masowej turystyki, przekraczającej pojemność ekologiczną tych obszarów, – odciążenie parków narodowych o największym natężeniu ruchu – Pienińskiego, Ojcowskiego, Wielkopolskiego, Tatrzańskiego, Świętokrzyskiego i Karkonoskiego – rozwinięcie turystyki pobytowej (eko-agroturystyki) na obszarach wiejskich w całej Polsce, przede wszystkim w parkach krajobrazowych, – preferować zrównoważone formy turystyk, które przyczynią się do zachowania bioróżnorodności na terenach chronionych i poza nimi, – opracować prawo, które zapewni, że działalność turystyczna spełnia potrzeby ochrony przyrody i różnorodności biologicznej, – współpraca ze wszystkimi zaangażowanymi w opracowaniu międzynarodowych wytycznych zasad, które połączą interesy ochrony przyrody i turystyki. Nade wszystko konieczne jest zaniechanie agresji na parki narodowe i inne najcenniejsze obszary w imię złudnych korzyści materialnych i prestiżu narodowego. Turystyka, włóczęga czy nawet kilkugodzinny spacer za miastem, to jedyna możliwość obcowania z przyrodą, podziwiania krajobrazu, podpatrywania życia, którym tętni las, torfowisko, bagno, łąka, pastwisko, nieużytek, pole, dorodne drzewo i inne.
Całą naszą energię winniśmy poświęcić na jej zachowanie w jak najlepszym stanie dlaobecnych i następnych pokoleń.
Wg Denisiuka 2003 i własnych badań obserwuje się następujące oddziaływanie ruchu turystycznego na obszary chronione: synantropizację flory i fauny, degradację biocenoz, fragmentację zbiorowisk i ekosystemów, zmiany biotopów oraz siedlisk, degradację bioróżnorodności, zakłócenia procesów ekologicznych, kaleczenie drzew i krzewów, pozostawianie napisów na skałach i drzewach, niszczenie roślin zielnych, zbieranie owoców i grzybów, rozdeptywanie szlaków, zakłócanie ciszy, niepokojenie zwierząt, zanieczyszczenie środowiska, kolekcjonowanie okazów, zaprószenie ognia itp.
Unikalne walory przyrodnicze zapewniają turyście m. in.: niezapomniane przeżycia estetyczne, edukacyjne, lecznicze oraz równowagę psychiczną, o każdej porze roku.
-
Pamiętajmy przyroda bez człowieka jest w stanie sobie poradzić, natomiast człowiek bez różnorodnej dzikiej przyrody może nie przetrwać.
-
Musimy się nauczyć świadomego i odpowiedzialnego korzystania z tych skarbów, które trudno wycenić w: dolarach, euro czy w innej walucie……
Turysto pamiętaj
Żeby to, co widział kiedyś dziad i pradziad Twego taty
Ujrzał wnuk Twojego wnuka
Utworzono parki narodowe, krajobrazowe, rezerwaty oraz inne formy ochrony przyrody
O tym pamiętaj stary i młody, aby inni mogli je podziwiać osobiście,
a nie tylko oglądać na zdjęciach, filmach i……..
Bóg wybacza wszystkim
Człowiek wybacza niektórym
Przyroda nie wybacza nikomu